W drugiej połowie 2018 roku padły już dwa rekordy świata w biegach długodystansowych. We wrześniu Eliud Kipchoge z Kenii pokonał maraton w Berlinie w rekordowym czasie 2:01:39, a w drugiej połowie października (także Kenijczyk) Abraham Kiptum uzyskał w półmaratonie w Walencji najlepszy czas 58:18.
Podczas biegu Zevenheuvelenloop w miejscowości Nijmegen w Holandii, rozegranego 18 listopada br., reprezentant Ugandy Joshua Cheptegei ustanowił nowy rekord świata na dystansie 15 kilometrów, przekraczając linię mety w czasie 41:05. Poprawił tym samym rekord Kenijczyka Leonarda Patricka Komona, który 8 lat temu w tym samym biegu uzyskał czas 41:13.
Jako drugi w holenderskich zawodach finiszował przedstawiciel Erytrei, Abrar Osman, który uzyskał czas 42:34. Trzecie miejsce zajął Muktar Edris z Etiopii z czasem 42:55.
Wśród kobiet wygrała także biegaczka z Ugandy, Stella Chesang, uzyskując wynik 47:19.
Joshua Cheptegei pokonał trasę zawodów w średnim tempie 2:44, a ostatni kilometr w czasie 2:37. Mimo tak dobrego wyniku, oficjalnym rekordem pozostaje ten z 2010 roku, ustanowiony przez Leonarda Patricka Komona - IAAF od początku listopada tego roku zaprzestał notować rekordy na dystansie 15km i notuje wyłącznie najlepsze czasy w historii.
Foto: independent.co.ug