Eliud Kipchoge z czasem 2:04:30 zwyciężył w odbywającym się w holenderskim Enschede biegu na dystansie maratonu. Z bardzo dobrej strony pokazali się Polacy - Marcin Chabowski i Adam Nowicki, którzy wypełnili minima na igrzyska olimpijskie w Tokio.

Zawody NN Mission Marathon okazały się być teatrem jednego aktora - Eliud Kipchoge, 36-letni mistrz olimpijski i rekordzista świata w maratonie kontrolował bieg od początku do końca. Przez 35 kilometrów Kenijczyk biegł u boku swojego rodaka, Jonathana Korira oraz prowadzących ich pacemakerów. W końcowej fazie rywalizacji postanowił uciec rywalowi, zwiększając z każdym kilometrem swoją przewagę. Wbiegł na metę samotnie z czasem 2:04.30. Jest to najlepszy w tym roku wynik na świecie.

Trasa biegu w Enschede służyła także Polakom. Marcin Chabowski zakończył bieg na 10. pozycji w czasie 2:10.17. Zaraz za nim na mecie pojawił się Adam Nowicki (2:10.21). Obaj biegacze wypełnili minimum na Igrzyska w Tokio, które wynosiło 2:11.30.

Kolejną nieudaną próbę walki o przepustkę do Tokio zaliczył Yared Shegumo. Etiopczyk z polskim paszportem wyraźnie osłabł na ostatnich kilometrach i do wymaganego czasu zabrało mu dwudziestu sekund. Jego rezultat wyniósł 2:11:50. 

W rywalizacji pań triumfowała reprezentantka Niemiec, Katharina Steinrück z czasem 2:25:59. Drugie miejsce należało do Portugalki, Sary Moreira (2:26:52). Brązowy medal wywalczyła pochodząca z Niemiec Rabea Schöneborn (2:27:03).